poniedziałek, 17 stycznia 2011

uff

koniec pierwszego półrocza, można trochę wypocząć jednocześnie zbierając oceny na nowy semestr.
Ostatnio siedząc na francuskim wyszło słońce zza chmur, nie wiedziałam, że tak niewiele mi potrzeba do szczęścia. Pogoda jak na razie dopisuje, było już 10 stopni! Jest na prawdę przyjemnie ;)
Naszło mnie więc, żeby wyciągnąć moje trampki, w których na razie nie mogę chodzić z powodu pogody.. Stylizacja może nie jest pomysłowa, ale chciałam wprowadzić odrobinę koloru ;) postawiłam na wygodę.










spodnie - bershka
bluzka - sh/ zara
sweterek - sh
warkoczyki na głowie - sklep miejski/ od Julii z Holandii 
trampki - sh/ converse


Dodaję jeszcze kilka zdjęć moich + sukienkę na sylwestra, którą pożyczyłam od kuzynki, bo niestety nie miałam funduszy na nową ;) oczywiście zdjęcie zrobione szybko, w samej sukience i butach, bez dodatków. 




Do zobaczenia już niedługo ;) :*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz